Hydraulik wsiadł na fajnego bixa. Nie zdążył wejść pod zlew, a jego mama już wzięła jego głowę do ust. Ale żeby nikomu nie stała się krzywda, przyniosła mu swoją córkę. Coś mi mówi, że teraz rury będą działać świetnie. Jeśli oczywiście będą regularnie sprawdzane w celach profilaktycznych. No, a gdyby nagle zaczęło kapać, to niech koniecznie do niego zadzwoni - on sobie z tym poradzi.
Najzabawniejsze w tym filmie, to wspaniałe kobiece tyłki, ale co one z nimi robią - szczerze mówiąc amatorskie.
Mike zna się na rzeczy, dużo zbliżeń, ale jednocześnie jest wielka chęć powrotu do początku, kiedy to piękności pozują pokazując swoje wdzięki. Podsumowując, duży plus za pierwszą połowę filmu, a fani gatunku niech ocenią drugą połowę.